Intergeo – Fotogrametria rządzi na targach

Wczoraj ruszyły w Stuttgarcie międzynarodowe targi geodezyjne Intergeo. Przedstawiciele naszej firmy są na miejscu. Jedno jest wiadome, bezzzałogowe maszyny latające, zdominowały otwarte wczoraj targi.

Jeszcze przed otwarciem tej wielkiej geodezyjnej imprezy wiadomo było, że jej głównym tematem będą drony, ze względu na to, że już rok temu stoisk ze sprzętem do nalotów było już wiele. W tym roku jest ich jeszcze więcej…jeżeli chodzi o ilość to faktycznie zdominowały, ale jeżeli chodzi o jakość to już nie koniecznie.

W poprzednich latach wystawcy z UAV,nie mogli pozwolić sobie na krótki odpoczynek bo za każdym razem ktoś z oglądających był przy stoisku i dopytywał o szczegóły, poza tym pokazy w powietrzu, wzbudzały wielkie zainteresowanie zwiedzających. W tym roku trudno odnieść wrażenia, że latające maszyny robią furorę. Wiele stoisk świeciło pustkami, a wykładów dotyczący tej technologii oraz pokazy na powietrzu nie cieszyły się dużą frekwencją.

Duże zainteresowanie notowały wczoraj mobilne systemy kartowania budynków. Na targach można było zobaczyć wiele różnych skanerów, ale wygląda na to, że dopiero teraz większa grupa producentów zdecydowała się połączyć je w gotowe zestawy. Wysyp systemów nie może dziwić. Czuć potencjalne zyski, jakie wiążą się z coraz popularniejszym hasłem modelowania informacji o budynkach (BIM).

A co na Intergeo może przyciągnąć uwagę Kowalskiego, który jest geodetą? Przede wszystkim oprogramowanie polowe. Doszło do dużej przewrotu, jeżeli chodzi o oprogramowania. Co raz mniej dużych, ciężkich i nieporęcznych kontrolerów z wolnym windowsem. Coraz częściej zastępują je aplikacje które są intuicyjnymi, atrakcyjnymi graficznie i płynnie funkcjonującymi programami pracujące pod szyldem ugryzionego jabłka lub zielonego robota (iOS, android). Dzięki takim rozwiązaniom w teren możemy zabrać własny smartfon lub tablet. W taki sposób nasz zestaw pomiarowy poszerza się również o funkcje niegeodezyjne, np. import/eksport danych do aplikacji „chmurowych” takich jak google drive czy dropbox – takie rozwiązanie daje między innymi xpad GeoMaxa.

Ciekawostką jest PicPoint – najnowszy fotogrametryczny wynalazek szwajcarskiego GeoMaxu, który ma stanowić ciekawą alternatywę dla wykorzystania dalmierzy w satelitarnych zestawach pomiarowych, w skrócie jest aparat fotograficzny umieszczony pod główką odbiornika GNSS.

Zdjęcia produktów GeoMax